Olimpia nie wróci do gry w Osowej |
 do gry w Osowej W sezonie 2015-2016 piłkarze Olimpii Osowa otarli się o awans do IV ligi. Niestety z drużyny, która o ten awans walczyła, najpierw ubyła większość zawodników, zaś w grudniu okazało się, że to były ostatnie informacje o naszych piłkarzach w rozgrywkach ligowych. Ostatecznie po nieudanej fuzji z Karlikowem Sopot, klub zniknął z seniorskiej mapy. Nic nie wskazuje, by cokolwiek miało się zmienić. Zwłaszcza po czwartkowym spotkaniu w sprawie boiska przy SP 81. Sugestie były takie, by jak najszybciej Olimpia Osowa mogła grać na boisku w Osowej. Zatem powoli realizowano plany budowy murawy umożliwiającej ligowe pojedynki. Są szatnie, ale stadionu nie widać. Dziś w sprawie boiska spotkano się w SP 81. Jakie z niego płyną wnioski? Raczej kiepskie dla piłkarskich kibiców. Na spotkaniu pojawili się przedstawiciele klubu Olimpia Osowa, rodziców dzieci grających w piłkę nożną, mieszkańcy przyległej do boiska ul. Korsarzy, przedstawiciel inwestora z Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska, przedstawiciele szkoły i Rady Dzielnicy. Bardzo cieszy wypracowany konsensus, który zadowala wszystkie strony dzisiejszej dyskusji, informuje radny Jan Perucki. Została zaakceptowana koncepcja, która zakłada realizację boiska nieco dłuższego, ale z tą samą szerokością co dzisiejsze - 45m x 90m. To boisko nie pozwoli na prowadzenie meczów ligowych, ale będzie świetne dla potrzeb szkoły, wszystkich piłkarzy i tych małych i tych dużych z dzielnicy, a także samego klubu na prowadzenie treningów. Mowa o nowej murawie, oświetleniu, małej architekturze. Wnioskowano również na spotkaniu o bieżnię i szpaler drzew od ul. Korsarzy po stronie szkoły. Na podstawie koncepcji nie można budować, ale to pierwszy krok, teraz musimy wykonać projekt, a następnie wybudować wyczekiwane boisko. Jednak wiadomo, że kolejne kroki są wymagające finansowo. Jak dodaje radny Karol Ważny, istotnym argumentem uniemożliwiającym inwestycję w pełnym wymiarze jest to, że w przypadku budowy pełnowymiarowego boiska, przekroczone byłyby normy hałasu podczas eksploatacji.  Ale co to oznacza dla kibiców? Ni mniej ni więcej że ligowa piłka do Osowej nie wróci. Nie będzie pełnowymiarowego boiska, choć szkolić będzie można młodzież, która w czerwono czarnych barwach nawet na poziomie A-Klasy (przepisy pozwalają jedynie rozgrywać mecze B-Klasy na murawie o takich wymiarach) niestety nie zagra. Będzie mogła szlifować swoje umiejętności grupa w komercyjnych szkółkach. Kiedy powstanie boisko? Tego chyba nie wie nikt. A jeszcze kilka lat temu, nasi piłkarze rozgrywali swoje mecze na Kukawce. Boiska przy Myśliborskiej już dawno nie ma. Pozostały tylko wspomnienia, jak chociażby na zdjęciach poniżej.             |
| czwartek 23 maja 2019 - 20:14:19 | |
| |
