WiadomośćStraż miejska ostrzega osowian
(Kategoria: Gdańsk Osowa - WIADOMOŚCI, INFORMACJE)
Dodane przez admin
czwartek 20 października 2016 - 17:07:20


Straż miejska
ostrzega osowian


Co zrobić z zebranymi z posesji liśćmi i co grozi nam, gdy palić będziemy w piecu materiałami mało przyjaznymi ekologii? O tym przypomina i przy okazji ostrzega osowska Straż Miejska. Odpady zielone trzeba wrzucać do pojemników na odpady mokre. Jeśli jest ich więcej, można je gromadzić również w workach, które należy zostawić obok pojemników na odpady mokre. A jeśli palimy w piecach śmieciami?


Za naszymi oknami na dobre zagościła jesień, chyba najmniej lubiana pora roku. Jej nadejście dla właścicieli i zarządców posesji wiąże się z konkretnymi obowiązkami. Mowa tu o sprzątaniu opadłych liści. Trzeba je usuwać z tych części nieruchomości, które udostępnione są do użytku publicznego oraz z chodników położonych wzdłuż posesji. Powinność ta wynika z Uchwały nr VI/95/15 Rady Miasta Gdańska z dnia 26 lutego 2015 r. w sprawie Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta Gdańska.

Co zrobić z zebranymi liśćmi?

Odpady zielone trzeba wrzucać do pojemników na odpady mokre. Jeśli jest ich więcej, można je gromadzić również w workach, które należy zostawić obok pojemników na odpady mokre. W okresie od 1 marca do 30 listopada właściciel lub zarządca nieruchomości może zgłosić firmie odbierającej odpady komunalne potrzebę podstawienia kontenera na odpady zielone. Zamówienie to zostanie zrealizowane w ciągu 7 dni od dnia zgłoszenia telefonicznego (potwierdzonego e-mailem).

Selektywnie zebrane liście oraz inne zanieczyszczenia, uprzątane przez właścicieli nieruchomości przyległych do drogi publicznej, są odbierane w marcu, kwietniu, październiku i listopadzie nie rzadziej niż raz w miesiącu przez zarządcę drogi. Worki z odpadami powinny stać w dniu wywozu obok punktu gromadzenia odpadów. Harmonogram ich odbierania można znaleźć na stronie czystemiasto.gdansk.pl.

Konsekwencje i kary

Nieuprzątanie liści z przylegających do nieruchomości chodników jest naruszeniem § 5 w/w Regulaminu. Grozi za to mandat w wysokości 100 złotych. Obowiązek ten nie dotyczy chodników, na których obowiązuje płatny postój.

Natomiast jeśli właściciel posesji nie będzie gromadził odpadów zielonych w sposób selektywny (§ 18 Regulaminu), musi liczyć się z mandatem w wysokości od 20 do 500 złotych. Powinność ta nie dotyczy osób, które kompostują odpady na swój użytek. Trzeba jednak pamiętać, że owo kompostowanie nie może powodować żadnych uciążliwości dla użytkowników sąsiednich posesji.

Osobną kwestią jest odpowiedzialność właściciela nieruchomości, gdy z powodu nieuprzątniętych liści na chodniku dojdzie do
wypadku. Osoba poszkodowana może bowiem domagać się z powództwa cywilnego odszkodowania lub zwrotu kosztów leczenia.

reklama

Ciemny dym o intensywnym, nieprzyjemnym zapachu, wydobywający się z kominów niektórych domów, to w sezonie jesienno-zimowym jeden z najpoważniejszych problemów, z którymi mają do czynienia strażnicy miejscy. Wzrasta liczba zgłoszeń od osób zaniepokojonych zachowaniem sąsiadów.

Okazuje się bowiem, że mimo nieustannie powtarzanych apeli, wciąż nie brakuje osób, które skłonne są wrzucać do domowych pieców plastikowe butelki, foliowe torby, opakowania po chemikaliach, papier pokryty farbą drukarską, lakierowane drewno, stare ubrania i buty. Dym, który powstaje przy spalaniu takich przedmiotów, jest nie tylko uciążliwy dla otoczenia, ale przede wszystkim bardzo niebezpieczny!

Dlatego też strażnicy sprawdzają każde zgłoszenie od mieszkańców, w którym mowa jest o paleniu śmieciami. Sami również prowadzą prewencyjne kontrole. Każdy, kto zostanie przyłapany na spalaniu szkodliwych odpadów, musi liczyć się z surową karą! Artykuł 191 Ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach (Dz. U. z 2013 r. Nr 0, poz. 21) mówi, że kto termicznie przekształca odpady poza spalarnią odpadów lub współspalarnią odpadów podlega karze aresztu (do 30 dni) albo grzywny (do 5000 złotych).

Strażnik miejski może wypisać mandat w wysokości od 20 do 500 złotych. Jednak gdy stwierdzi rażące naruszenie przepisów, kieruje sprawę do Wydziału Środowiska Urzędu Miasta lub do sądu.

W ramach działań mundurowi najpierw obserwują kolor wydobywającego się z komina dymu i zwracają uwagę na jego zapach. Jeśli uznają, że są podstawy do podjęcia interwencji, wchodzą na teren nieruchomości. Zgoda właściciela posesji nie jest konieczna. Strażnicy mają bowiem imienne upoważnienia Prezydenta Miasta Gdańska do prowadzenia kontroli w zakresie ochrony środowiska przed odpadami – mówi inspektor ds. ochrony środowiska Dorota Gwizdalska.

unkcjonariusze wchodzą do pomieszczenia, w którym jest piec lub urządzenie grzewcze. Sprawdzają, czy wokół nie leżą odpady. Otwierają piec i patrzą czy nie ma w nim na przykład resztek plastikowych butelek albo metalowych elementów, które zostają po spaleniu opon. Strażnicy zwracają też uwagę na opał. Przebieg kontroli dokumentują. Robią zdjęcia i spisują protokół w dwóch egzemplarzach. Jeden z nich dostaje właściciel lub administrator nieruchomości – tłumaczy inspektor Gwizdalska.

Próba niewpuszczenia upoważnionych do kontroli strażników na teren posesji też może skutkować sankcjami. Artykuł 225 § 1 Kodeksu karnego (Dz. U. z 1997 r. Nr 88, poz. 553 z późn. zmianami) mówi bowiem, że kto osobie uprawnionej do przeprowadzenia kontroli w zakresie ochrony środowiska lub osobie przybranej jej do pomocy udaremnia lub utrudnia wykonanie czynności służbowej, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.

Straż Miejska w Gdańsku, prosi też o wypełnienie ankiety związanej z oczekiwaniami mieszkańców w kwestii funkcjonowania straży. Link do ankiety poniżej.

ANKIETA


Źródło: Straż Miejska w Gdańsku




Źródło: Osowa 24 - Portal Mieszkańców > Osowa > Gdańsk > Trójmiasto
( http://osowa24.pl/news.php?extend.4322 )