Póki co nie jest bezpiecznie

Czy mają Państwo jakąś możliwość interwencji w ZDiZ? Zmiana organizacji ruchu została wprowadzona pośpiesznie, bez żadnego przygotowania. Nie ma wystarczającej ilości znaków, jak również żadnych oznaczeń (linii przerywanych) narysowanych na jezdni. Informacja, że wjeżdża się w strefę skrzyżowań równorzędnych jest tylko "na początku" strefy, więc jak ktoś przejeżdża tylko krótki odcinek w kwadracie tych ulic nawet nie wie, że powinien mieć na uwadze nadjeżdżających z prawej strony, pisze do nas Pani Joanna.


Jeszcze dzisiaj rano część znaków oznaczających ulicę z pierwszeństwem i "ustąp pierwszeństwa" była tylko odwrócona (nawet nie zdjęta), a jak wspominałam wcześniej nowych znaków oznaczających skrzyżowania równorzędne nie ma, pisze nasza czytelniczka.

O ile wprowadzenie tempa 30 jest genialnym pomysłem, o tyle skrzyżowania równorzędne w tej części Osowy (gdzie część ulic jest zdecydowanie szerszych i "szybszych" niż inne to poroniony pomysł - zwłaszcza bez odpowiednich oznaczeń.

Od soboty NIKT nie ustąpił mi (zresztą nie tylko mi) pierwszeństwa na nowych skrzyżowaniach równorzędnych. Ludzie jeżdżą na pamięć i myślą, że jak są na szerszej ulicy, to zawsze mają pierwszeństwo. Bez odpowiednich oznaczeń tylko czekać na jakiś poważny wypadek !!!

Proszę o interwencję w ZDiZ o jak najszybsze postawienie znacznie większej ilości znaków oznaczających skrzyżowanie równorzędne (słupy od znaków jeszcze stoją, wystarczy zmienić znak na odpowiedni) i o narysowanie odpowiednich znaków na jezdni, kończy Pani Asia.

reklama
Witam. Szanowni Państwo mieszkam przy ulicy Pegaza. Niestety zauważam że nikt się nie stosuje do zasady skrzyżowań równorzędnych, podejrzewam ze brak znaków robi swoje i kierowca jeżdżą po starych przyzwyczajeniach. Czy coś wam wiadomo czy na skrzyżowaniach będą stawiane znaki informujące o skrzyżowaniu równorzędnym?

To mail od Pana Tomasza.

To prawda, jest chaos. Część znaków zostało zdemontowanych, cześć nie. Co gorsza na paru skrzyżowaniach zostały zdjęte tylko znaki informujące o pierwszeństwie, a zostały te wskazujące na drogę podporządkowaną. Dzisiaj stałem i puszczałem kierowcę z prawej, a on puszczał mnie bo taki miał znak, czytamy na naszym Facebooku.

W pełni zgadzam się z p. Joanną. Nie wiem czemu ma służyć to siłowe wprowadzanie skrzyżowań równorzędnych, w szczególności, że np. jadąc ul. Sołdka nie sposób jest zauważyć samochodu nadjeżdżającego z prawej strony, bo uliczki są kręte lub obrośnięte płotami, murkami czy roślinnością. Do tego wymuszanie na mieszkańcach zmiany praktykowanych od lat nawyków. Ręce opadają :/ wszystko oczywiście pod pozorem "poprawy bezpieczeństwa" - jak zwykle, dodaje Mikołaj na naszym FB.

Od redakcji:
Zgłosiliśmy do ZDiZ problem. obiecano nam sprawdzić jak wygląda sprawa oznaczeń w nowej strefie skrzyżowań równorzędnych w naszej dzielnicy. W najbliższych dniach, otrzymamy informację od osób odpowiedzialnych za Strefe Tempo 30 oraz skrzyżowania równorzędne w Osowej.