Straż Miejska
i osowski śmietnik

Dziś swoimi spostrzeżeniami o zaśmiecaniu Osowej podzielił się nasz czytelnik. Tymczasem Straż Miejska też walczy z dziwnymi nawykami mieszkańców naszej dzielnicy. Przykładem są dwie sytuacje, które przedstawiamy poniżej. Mieszkanka Osowej nie pozostała bezkarna po podrzuceniu śmieci do lasu. Strażnicy zajęli się też śmieciami, które... "wyszły na ulicę".


Nie wiadomo, co kierowało pewną mieszkanką dzielnicy Osowa, która spakowała worki ze śmieciami i wyrzuciła je tuż przy lesie w Owczarni. Porzucone odpady znaleźli Strażnicy Miejscy. Dotarli do ich właścicielki i ukarali ją mandatem.

Środa, 18 kwietnia. Strażnicy z Referatu IV patrolowali ulicę Owczarnia. W pewnej chwili zauważyli na terenie przyleśnym cztery duże worki ze śmieciami. Większość odpadów leżała porozrzucana dookoła. Najpewniej dobrały się do nich zwierzęta z pobliskiego lasu.

Mundurowi dokładnie obejrzeli miejsce, gdzie podrzucono śmieci. Wśród odpadów udało im się znaleźć materiały, dzięki którym była szansa na dotarcie do potencjalnego sprawcy. Worki mogła wyrzucić jedna z mieszkanek dzielnicy Osowa. Strażnicy udali się więc do niej z wizytą.

W trakcie rozmowy kobieta przyznała się do podrzucenia śmieci. Nie potrafiła jednak wytłumaczyć swojego zachowania – mówi strażnik Łukasz Gawin.

Wywiezienie śmieci do lasu było zaskakujące, bo ich właścicielka ma pojemniki na odpady. Kobieta żałowała tego, co zrobiła i zadeklarowała, że naprawi wyrządzone szkody. Funkcjonariusze ukarali ją mandatem karnym, zobowiązali też do posprzątania worków. Nazajutrz już ich nie było.


Mieszkaniec Osowej urządził sobie przed domem małe wysypisko. Tuż za płotem w pasie drogowym składował worki ze śmieciami, odpady budowlane i inne nikomu niepotrzebne rzeczy. Strażnicy ukarali sprawcę mandatem. Kazali mu także uprzątnąć bałagan, który zrobił.

Nieporządek na ulicy Wenus zgłosił funkcjonariuszom z Referatu IV jeden z mieszkańców dzielnicy. Rano 7 kwietnia mundurowi udali się pod wskazany adres. Ktoś wystawił na ulicę sporą ilość odpadów. 30 m² pasa drogowego zajmowały różnego rodzaju nieczystości. Od śmieci bytowych zaczynając, na odpadach budowlanych kończąc.

Mundurowi przeprowadzili rozmowę z właścicielem posesji. Mężczyzna otrzymał mandat karny. Oprócz tego strażnicy zlecili mu posprzątanie ulicy. 16 kwietnia funkcjonariusze przyjechali na kontrolę. Po śmieciach nie było śladu. Zostały zabrane przez pracowników zakładu utylizacyjnego.

Obecnie strażnicy nadal prowadzą czynności, których celem jest uporządkowanie podwórka przy posesji.



Źródło: Tomasz Zubek - Kierownik Referatu Dzielnicowego IV
Pion Prewencji - Straż Miejska w Gdańsku


reklama